Z jakiego mleka oscypek

Wędzony, słonawy, charakterny taki jest oscypek — najbardziej znany ser z Podhala. Podobno wśród górali z Zakopanego są znawcy, którzy od razu wyczują, w której bacówce ser się wyrabiało i kto oscypek upucył. Poznaj inne sery, które są produkowane na bacówkach. 

Król jest jeden ...

Zacznijmy od oscypka to ser z owczego mleka wyrabiany na bacówkach  w okresie od maja do połowy września. Prawdziwy oscypek, powinien być twardy oraz suchy w środku. Jeśli ser jest miękki i gumowaty możesz być pewny, że jest z większą domieszką sera krowiego. Czy jest smaczny? Oczywiście, ale to nie oscypek, tylko raczej gołka.  Od 2008 roku oscypek posiada certyfikat „Chronionej nazwy pochodzenia” i trzyma unijne normy, czyli waży od 60 do 80 dkg i mierzyć od 17 do 23 cm. Według wytycznych oryginalny oscypek powinien zawierać ok. 75 do 60% mleka owczego.

Korbacze, korboce — wśród turystów te długie serowe nitki najczęściej splecione w warkocz lub wiązki robią ogromną furorę. 

Zastanawiasz się, co to takiego bundz? To biały lekko słodki ser, który powstaje jako pierwszy produkt mleka „klaganego”, czyli zaprawionego podpuszczką. Po oddzieleniu skrzepu serowego ugniata się go ręcznie w duże bryły, potem zawiesza w  płachtach płótna, na ścianie bacówki.

I jeszcze żętyca

Kolejnym góralskim przysmakiem jest bryndza. To miękki ser o barwie białej, biało-kremowej lub z lekkim odcieniem seledynowym. Bryndzę wytwarza się na bazie bundzu, czyli świeżego sera, zmielonego, przeschniętego, posolonego i nieowędzonego. Kiedy juhasi wyrabiają bryndzę? Od maja do września w okresie wypasu owiec. Wrześniowa bryndza ma najbardziej intensywny smak. Ostrość tego sera uzależniona jest od okresu jego przechowywania w drewnianych naczyniach.

Małe figurki serowe o rozmaitych kształtach, które dawniej  bacowie w redyku jesiennym przynosili z hal, by obdarować nimi najbliższych, głównie dzieci nazywają się redykołki. Obecnie małe serki w formie wrzecion, sprzedawane są przez górali na wielu stoiskach i w sklepach. 

Próbowałeś  żętycy? Odwiedzając bacówkę nie sposób spróbować serwatki z mleka owczego, która pozostała po produkcji oscypków. Przed laty juhasi wierzyli, że spożywanie jej przynosi siłę i tężyznę fizyczną.